Dlaczego słyszę tupanie sąsiada?
Uciążliwe dźwięki dobiegające od mieszkającego nad nami sąsiada są częstym problemem w budynkach wielomieszkaniowych. Często mamy wrażenie, że sąsiad wręcz złośliwie zakłada “drewniane chodaki” i tupie nad naszą sypialnią. Problem ten może być jednak generowany nie z samej winy lokatorów mieszkających nad nami, ale wynikać z wadliwej konstrukcji samego budynku lub niewłaściwego wykończenia wspólnej przegrody.
Istnieje w polskim prawie budowlanym zapis ustanawiający normę stawiającą wymagania w zakresie izolacyjności akustycznej przegród. Norma PN-B-02151-03:1999 (obecnie zastąpiona przez normę PN-B-02151-3:2015-10) wynika z Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie:
“W budynkach, o których mowa w ust. 1, przegrody zewnętrzne i wewnętrzne oraz ich elementy powinny mieć izolacyjność akustyczną nie mniejszą od podanej w polskiej normie dotyczącej wymaganej izolacyjności akustycznej przegród w budynkach oraz izolacyjności akustycznej elementów budowlanych, wyznaczonej zgodnie z polskimi normami określającymi metody pomiaru izolacyjności akustycznej elementów budowlanych i izolacyjności akustycznej w budynkach. Wymagania odnoszą się do izolacyjności:
• ścian zewnętrznych, stropodachów, ścian wewnętrznych, okien w przegrodach zewnętrznych i wewnętrznych oraz drzwi w przegrodach wewnętrznych - od dźwięków powietrznych,
• stropów i połóg - od dźwięków powietrznych i uderzeniowych,
• podestów i biegów klatek schodowych w obrębie lokali mieszkalnych - od dźwięków uderzeniowych"
Rozporządzenie wskazuje również konkretne wartości odpowiednich wskaźników akustycznych, których w niniejszym artykule, dla ogólnej przejrzystości tekstu, nie będziemy przywoływać.
Niestety wykonanie pomiarów świadczących o zgodności (lub jej braku) z ustalonymi w rozporządzeniu normami jest nie tylko kosztowne, ale i często bardzo trudne: wymagałoby współpracy lokatorów po obu stronach przegrody. Otrzymane wyniki nie stanowią również szybkiego sposobu na eliminację problemu. Cóż z tego, że mamy dowód w postaci wyniku certyfikowanego badania akustycznego, skoro nawet udowodnienie deweloperowi popełnionego błędu skutkować miałoby trudnymi do określenia (a często skomplikowanymi technicznie) naprawami w konstrukcji budynku, na jakie nie możemy sobie pozwolić? Jeśli problem występuje w starszym budownictwie, często nie wiadomo nawet kogo pociągnąć do odpowiedzialności.
Czy można więc coś na ten temat poradzić? Przyjrzyjmy się bliżej problemowi.
Izolacyjność akustyczną przegród możemy podzielić na dwie główne grupy ze względu na sposób powstawania dźwięku:
• Dźwięki powietrzne
- powstają i przekazywane są w powietrzu (są to głosy rozmów, muzyka, telewizja itp.)
Dźwięki uderzeniowe
- rodzaj dźwięków materiałowych powstających poprzez pobudzenie do drgań ośrodka stałego i w tym ośrodku się rozprzestrzeniające. Najczęściej chodzić tu będzie o strop, schody, różnego rodzaju podesty (są to dźwięki kroków, upadających i przesuwanych przedmiotów, drgania generowane przez różne urządzenia). Możliwe jest również pobudzenie ośrodka stałego przez dźwięki powietrzne (np. źle ulokowany głośnik niskotonowy).
Dodatkowym problemem jest fakt, że przenikające do nas od sąsiada dźwięki docierają nie tylko powierzchnią samego stropu, ale również zespolonymi z nim ścianami bocznymi. Określa się to mianem bocznego przenoszenia dźwięku. Ilość docierających do nas w ten sposób dźwięków może wynosić nawet kilkadziesiąt procent ich całkowitej wartości.
Spełnienie przez daną przegrodę normy izolacyjności od dźwięków uderzeniowych wymagać będzie więc na tyle dobrej izolacyjności od tego rodzaju dźwięków, aby po uwzględnieniu wpływu bocznego przenoszenia dźwięku, dana przegroda (strop) osiągała wymaganą przez normę izolacyjność akustyczną.
Sprawy nie ułatwia również nasza indywidualna wrażliwość na dźwięki. To, co jednemu wybitnie przeszkadza, inny potraktuje jako usypiający wręcz “szum miejskiej dżungli”. Może się więc okazać, że przeprowadzone pomiary nie wykażą uchybień od strony wykonawcy, a my nadal nie będziemy mogli odpocząć, nękani (w swoim mniemaniu) natarczywymi dźwiękami.
Jakie więc jest rozwiązanie takiego problemu?
Niestety niełatwe. Dźwięki uderzeniowe najłatwiej jest tłumić w miejscu ich powstawania. To sąsiad z góry powinien więc postarać się o odpowiednią izolację podłogi: zastosować odpowiednie podkłady, zbudować podłogę “pływającą”, czyli niezwiązaną bezpośrednio z podłożem oraz ścianami bocznymi (zwracając uwagę również na szczegóły, jak np. niepołączone z powierzchnią podłogi listwy wykończeniowe), z zachowaniem odpowiednich dylatacji; ostatecznie rozłożyć chociaż miękkie dywany.
- Przed wykonaniem wylewki zastosować należy matę akustyczną pod wylewki NPE: [LINK]
Pod klasyczne panele podłogowe (o grubości minimum 7 mm) zastosować można dylatację w postaci podkładu z izolatora AKU-PR 140 o grubości 5 mm: [LINK]
Niestety najczęściej takie rozwiązania nie wchodzą w grę ze względu na problemy z dogadaniem się z sąsiadem. - Z naszej strony, od spodu, możemy postarać się o izolację sufitu (np. przy wykorzystaniu izolatora akustycznego AKU-PR 140: [LINK]), jednak należy mieć na uwadze wspomniane wyżej boczne przenoszenie dźwięku. Dźwięki uderzeniowe w postaci wibracji, które już wniknęły w konstrukcję budynku, dotrą do nas nie tylko powierzchnią wspólną, ale i pozostałymi przegrodami. Zaizolowanie sufitu będzie więc jedynie rozwiązaniem częściowym. Ze względu na mnogość sytuacji konstrukcyjnych niemożliwe jest przewidzenie ostatecznego efektu prac, choć przy poprawnym ich wykonaniu, różnica powinna być odczuwalna.
- Niebagatelne znaczenie ma również wyposażenie pomieszczeń (zarówno generującego, jak i odbierającego dźwięki). Puste, minimalistyczne pomieszczenia z twardymi, płaskimi powierzchniami stwarzają idealne warunki do wielokrotnych odbić dźwięków i powodują wzrost czasu pogłosu. Efektem będzie więc znacznie większa ilość dźwięków docierających do naszego ucha. Dobrym pomysłem będzie więc wyposażenie pomieszczenia w elementy miękkie (dywany, zasłony, tapicerowane meble), ale również kwiaty, czy otwarte biblioteczki z książkami.
Niezawodnym rozwiązaniem będzie również wyposażenie pomieszczenia w panele akustyczne skracające czas pogłosu i niwelujące odbicia dźwięków. Polecane są tu panele akustyczne z linii Professional i Decor, a na sufity z linii Professional PRO:
Panele Akustyczne
Ich ilość, rodzaj i rozmieszczenie najlepiej skonsultować wcześniej z obsługą naszego sklepu.